Zepsuty wykładowca uniwersytecki wykorzystuje bezbronnego młodego uczonego - spotkanie w hidżabie

W ferworze akademickiej, młoda uczennica z Bliskiego Wschodu znajduje się w kompromitującej pozycji ze swoim lubieżnym profesorem.Jej ubiór, skromny hidżab, niewiele robi, by odstraszyć jego cielesne pragnienia.Ciągną go do jej niewinności, ale i bezbronności.Widzi w niej puste płótno, dojrzałe do jego perwersyjnych pragnień.Po kuszącej drażnieniu, chwyta ją, łapie za ręce eksplorujące jej ciało, usta wodzące po jej krągłościach.Widok jej na kolanach, błagającej o uwolnienie, to dla niego zbyt wiele, by mógł się oprzeć.Bierze ją, jego pchnięcia tak nieubłagane jak są namiętne.Ich ich ciała poruszają się w idealnej synchronii, a ich jęki rozbrzmiewają w granicach pomieszczenia. Gdy go ujeżdża, jej naturalne piersi podskakują z każdym ruchem, nie może się powstrzymać przed zachwytem nad jej niezaspokojonym apetytem na przyjemność.Bierze ją raz jeszcze, tym razem od tyłu, trzymając w dłoniach klapsy zostawiające czerwone ślady na jej krągłej pupie.Szczyt, crescendo rozkoszy, pozostawia oboje spędzonych i zaspokojonych.Ale nawet łapiąc oddech, wiedzą, że ich grzeszne spotkanie jest dalekie od przedawnienia.